Bardzo lubię kolor fioletowy w ogrodzie a jeszcze bardziej lubię kocimiętkę (nepeta faassenii). Dzielę, rozmnażam i wtykam gdzie się da. A zestawienie kocimiętki z piwoniami należy do moich ulubionych.
Efekty mnożenia poniżej.
Kocimiętka w zestawieniu z przewrotnikiem ostroklapowym też pięknie się prezentuje ale przewrotnikowi brakuje jeszcze kilku dni do pełnego kwitnienia. Więc i zdjęcia będą troszkę później.
Jeśli fiolety to również bodziszki, rododendrony, irysy, lilak meyera ...
Efekty mnożenia poniżej.
Kocimiętka w zestawieniu z przewrotnikiem ostroklapowym też pięknie się prezentuje ale przewrotnikowi brakuje jeszcze kilku dni do pełnego kwitnienia. Więc i zdjęcia będą troszkę później.
Jeśli fiolety to również bodziszki, rododendrony, irysy, lilak meyera ...
Kocimiętkę i piwonie mam i swoim ogródku, ale nie w takim połączeniu jak u Ciebie. Wygląda to bardzo ciekawie, no i oczywiście ładnie :)
OdpowiedzUsuńKocimiętka i piwonia to takie bardzo słodkie kolorystycznie połączenia ale ja je lubię, Powielam też połączenie różu i fioletu. Zdjęcia nie oddają niestety prawdziwych kolorów.
UsuńPrześlicznie, przecudownie. Kocimiętkę również uwielbiam za delikatność i śródziemnomorski kolor. Dodaje wdzieku wielu roślinom i wspaniale prezentuje się jako dodatek do bukietów. Gratulacje. Masz piękny ogrod, który żyje własnym życiem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa a ogród często żyje swoim zyciem co wychodzi mu na dobre.
UsuńKocimiętką muszę posadzić, bo bardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńKocimiętkę polecam, ja ją sadzę nagminnie w każdym wolnym kącie. Zauważyłam, że kocimiętka najlepiej się prezentuje w suchych miejscach, kolor i ilosc kwiatkow na lodygach jest wowczas bardzo intensywna.
UsuńPrzygode z kocimietka zaczelam od dwoch niewielkich donieczek.